Dzisiaj odmiennie, bo pierwszy raz chciałbym Was zaprosić do innej tematyki, niż ta, która otacza mnie na co dzień. Japonia! Tam chcę Was przenieść, chcę pokazać to, co czułem przez 11 dni przygody z dotąd nieznaną mi kulturą. Na zdjęciach zobaczycie barwy jesieni, uśmiech ludzi, a także codzienność dnia… Wspólnie z zorganizowaną przez portal Optyczne.pl fotomisją odwiedziliśmy:
– Jokohame, drugie co do wielkości miasto Japonii z największym portem morskim i jednym z większych ośrodków przemysłowych w kraju;
– Górę Fuji i Ōwakudani, które jest aktywną strefą wulkaniczną, gdzie występują opary siarki i gorące źródła;
– Kioto, które jest kolebka kultury i przez ponad 1000 lat pełniło funkcję stolicy Japonii oraz głównego centrum japońskiego buddyzmu, na czele z Higashiyama – najlepiej zachowaną dawną dzielnicą;
– Gion – najsłynniejszą w Japonii dzielnicą gejsz;
– Fushimi Inar, świątynię poświęconą bóstwu Inari, patronowi płodności, ryżu, rolnictwa, lisów, przemysłu i powodzenia w interesach, która jest gęsto otoczona setkami czerwonych bram torii, tworzących piękny pomarańczowy korytarz;
– Las bambusowy w Arashiyama;
– Targ Nishikiza, uważany za jeden z najsłynniejszych targów na świecie;
– Oczywiście zwiedziliśmy również stolicę, Tokio, wraz ze znanym na całym świecie skrzyżowaniem Shibuya, które było plenerem dla wielu hitów filmowych — Lost in Translation, The Fast and the Furious: Tokyo Drift, Resident Evil: Afterlife. Dookoła Shibuya podziwiać można budynki z dziesiątkami reklam i wielkimi ekranami, które na myśl przywołują słynne Times Square z Nowego Jorku. Nieświadomie, bo dopiero po powrocie do Polski okazało się, że miałem możliwość sportretować w streecie samego guru światowej mody KARLA LAGERFELDA. W Tokio nie mogliśmy pominąć Takeshita-dori — wąskiej ulicy, gdzie można zapoznać się z najnowszymi trendami w modzie i kulturze japońskich nastolatków. Można tam spotkać młodzież przebraną w stroje inspirowane m.in. mangą, anime (cosplay) i Gothic Lolita.
W ciągu tych intensywnych dni udało nam się też zobaczyć Park Yoyogi i Meiji Jingu. No i w końcu Nikko — jest to położone około 150 km na północ od Tokio miasto, w którym znajduje się wiele zabytków, na czele z najcenniejszym kompleksem chramów sintoistycznych Nikkō Tōshō-gū, który został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
W mojej przygodzie z Japonią, jako kucharz ze szkolnego dyplomu, obowiązkowo musiałem zakosztować: Onigiri, Okonomiyaki, zupe Miso, Ramen, Udon, Takoyaki, Sashimi, najbardziej znana na świecie wołowinę Kobe, a także Nabemono – japoński sposób serwowania surowego mięsa, głównie ryb i owoców morza, za którym kulinarnie najbardziej tęsknie.

 

Maciek.

 

Legenda światowej mody – KARL LAGERFELD 😉