Delikatnie, uroczo i słodko! Ich ślub i wesele to istna pudrowa bajka. Wiecie dlaczego lubimy tworzyć ślubne filmy? Ponieważ to w nich zamykamy to, czego każdy tak naprawdę szuka, czyli prawdę, uczucia, emocje. Najważniejszy jest dla nas człowiek. Fascynuje nas to, jak każdy z nas jest wyjątkowy, bez masek i schematów. Szczery i prawdziwy. I jak silna jest miłość. Nie tylko jako uczucie, ale często jako okazywanie sobie troski.
Jak to się wszystko zaczęło?
Jak dobrze mieć mamę!
Natalia urodziła się w Wielkiej Brytanii, jednak dzięki licznym podróżom do Polski dobrze poznała to miejsce i zakochała się w nim do tego stopnia, że to właśnie tu postanowiła rozpocząć nową drogę życia. Klimat polskiej wsi, spokoju i bliskości natury zauroczył nie tylko ją, ale i jej przyszłego męża, Richarda. Cóż, wcale nas to nie dziwi – trudno oprzeć się tej atmosferze, naturalności i swojskości.
Natalia i Richard to bardzo pozytywna, uśmiechnięta, typowo angielska para. Natalie czasem żartuje, że ma swojego „Księcia Harrego” 🙂 W trakcie organizacji wesela okazało się, że Natalie zaszła w ciążę, co było sporym zaskoczeniem dla wszystkich, ale również bardzo radosną nowiną!
Mama Natalii chcąc pomóc, postanowiła, że zajmie się organizacją na miejscu. Wspaniałym gestem wykazała się również przyszła Panna Młoda, zatrudniając wedding plannerkę Olę z „What a Day!”, aby nie zostawiać wszystkiego na głowie swojej mamy. To cudowne jak kochające się osoby potrafią wzajemnie troszczyć się i dbać o siebie.
Energiczna Mama Ewa była świetnym partnerem we wszelkim ustaleniach i wprowadzała w całą organizację wieeeeele uśmiechu. Pomogła zrozumieć wizję wesela, o jakim marzyli Natalia i Richard, konsultowała z nimi każdy pomysł, a kiedy był on zaakceptowany, Ola miała zielone światło do działania! Efekt widoczny w dniu ślubu i wesela zapierał dech w piersiach – było idealnie! Zamknęliśmy te chwile w filmie ślubnym, aby móc je oglądać jeszcze raz, i jeszcze raz… Każda osoba włożyła mnóstwo swojego ciepła, serca i zaangażowania w to wydarzenie – dlatego było tak bajecznie!
A Wy jak uważacie?
Romantyczny ślub plenerowy w plenerze z widokiem na krajobraz polskiej wsi zachwycił każdego gościa. Piękne, wzruszające przemowy oraz przysięga pełna miłości – z całą pewnością była to najpiękniejsza chwila ich życia. A my, jako kamerzyści ślubni, byliśmy dumni, że mogliśmy towarzyszyć im podczas tej wyjątkowej chwili.
Eleganckie przyjęcie odbyło się w namiocie, w kolorystyce bieli, kremu, bladego różu i złota oraz ogromnej ilości światełek, dzięki którym klimat wesela był fenomenalny!
W dniu wesela Natalie była w 7 miesiącu ciąży, ale nie powstrzymało jej to przed tańcem i super zabawą ze swoimi bliskimi. Na parkiecie był ogień! Ale to Mama Natalie – Pani Ewa, pokazała na co ją stać, wiemy więc po kim Panna Młoda ma tyle energii. 🙂
Mimo, że ślub międzynarodowy był zorganizowany w stylu angielskim, to nie zabrakło mocno polskiego akcentu. Atrakcją wesela był występ zespołu krakowskiego, który był niespodzianką dla Pary Młodej. Podczas krojenia tortu, do namiotu wjechał Lajkonik, a następnie Krakowiacy zrobili pokaz tańca i śpiewu krakowskiego. Cały ten szalony dzień od samego rana i przygotowań, poprzez wzruszający ślub, a kończąc na świetnej zabawie, minął bardzo szybko, jednak dzięki zapisanym chwilom w tym ślubnym teledysku można powrócić do każdej z części tego wydarzenia.
A Wy, jaki moment najbardziej lubicie w ślubnych teledyskach?
lokalizacja: Dwór Sieraków
wedding planner: What a Day!
ślub humanistyczny: slub-humanistyczny.pl