Wyjątkowymi fotografiami zapisaliśmy krok po kroku momenty, które składają się na niesamowitą historię Kasi i Maćka. Historię miłości, która jest autentyczna, naturalna i delikatna.
Każdy detal ślubu i wesela był po prostu taki „Ich” i wynikał z potrzeby serca. Zero sztuczności i zbędnej pompy. Od razu było widać, że oni doskonale czuli klimat, który stworzyli dla zaproszonych gości. Wszystko było spójne i idealnie odzwierciedlało ich charakter.
A my niesamowicie cieszymy się, że towarzyszyliśmy im w tych wyjątkowych chwilach!
Dzień ślubu to czas, kiedy możemy sobie pozwolić na niestandardowe pomysły, spełnianie marzeń lub doświadczanie wyjątkowych zdarzeń.
Pomysłem Kasi i Maćka było to, aby pojechać do ślubu Volkswagenem Garbusem o urzekającym błękitnym pastelowym kolorze. Bajka!
Jednak zanim Młodzi wyruszyli zmienić swoje życie, to najpierw każdy z nich przygotowywał się w swoim domu, w gronie najbliższych.
A przygotowania odbyły się z uśmiechem na ustach, bez nerwowej atmosfery, z niesamowitym spokojem. Lampka szampana, wsparcie rodziny i chill.
Spokój i przyjmowanie biegu wydarzeń z niesamowitą i urzekającą pewnością.
To robi wrażenie za każdym razem.
Kościół Farny w Bieczu emanuje niepowtarzalną atmosferą i cechuje się późnogotycką architekturą, która tylko podkreśla wyjątkowość ceremonii.
Kasia wyglądała obłędnie w swojej lekkiej i subtelnej sukni ślubnej. Stylizacja była spójna z jej usposobieniem. Bo Kasia to bardzo delikatna i naturalna kobieta, a Maciek patrzył na nią tak ciepło i z ogromną miłością!
W oczach gości było widać prawdziwe szczęście, jak i ogromne emocjonalne zaangażowanie w całą ceremonię.
Było dokładnie tak, jak miało być.
Po ogromnych wrażeniach nadeszła pora na wyzwolenie emocji podczas wesela. A było ono magiczne!
Wyjątkowy przytulny, ciepły klimat sali podkreślał naturalność Kasi i Maćka. Kwieciste i rustykalne elementy połączone były z eleganckimi dodatkami. Całość prezentowała się uroczo i skłaniała do spontanicznej i swobodnej zabawy!
Jak widać na fotografiach, zabawa była przednia — goście nie schodzili z parkietu!
Atmosfera, ludzie i cudowna zabawa przyprawiona była przepysznym jedzeniem oraz słodyczami z cukierni KEKS.
Co tu dużo mówić, Para Młoda zorganizowała przyjęcie z dbałością o każdy szczegół, dzięki czemu wszyscy byli zachwyceni!
Nie było ani czegoś za dużo, ani za mało. Było wprost idealnie. Swojsko, ale zarazem elegancko. Najlepsza mieszanka do wyjątkowej zabawy.
Ślubne zdjęcia plenerowe zrobiliśmy w zielonym naturalnym klimacie z obłędnymi widokami. Jednak na pierwszym planie była ogromna miłość Kasi i Maćka. Uroczy Garbus również odegrał tu swoją ważną rolę.
Było sensualnie, eterycznie i baaardzo autentycznie!
Najważniejsze były gesty, ułożenie rąk, wyjątkowy wzrok i uśmiech. Emocje, o których można by pisać godzinami, a lepiej je po prostu zobaczyć na uwiecznionych fotografiach!
Dlatego, nie przedłużając, zapraszamy do obejrzenia tego ślubnego reportażu!
Reportaż ślubny: Dawid Rychel
Zdjęcia plenerowe: Maciej Olech
Komentarze (4)
Zostaw komentarz